Szymon Domański

WIERSZ – fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć

Filip Jakimiszyn, misza sagi, Szymon Domański

1.1 Znowu budzę się w nocyo 4:40. W letargu przemierzamocean jak rekin,uzależniony od zrzuconegocargo. Skazany na biernik,już dzisiaj nie zasnę. Stawiamopór falą. 1.2 prawda?jestem plama oleju na atlantykujestem naćpany rekinwidziałeś kiedyś jak srają gołębieróżowy odbyt pulsuje miarowo łapiesz zaszłość między łbem a rybąbędę rachować pneumatyczne kościtwojego latawca-orła słyszałem że zadaniem tych ptaszków jest zdychać dla […]

Nie istnieje nic takiego jak czary. 2 wiersze

Szymon Domański

dosiadłem kosa mam odcisk cywilizacji na stopiemyślę o człowieku który się nie broniskacze ze schematu wskakuje na schemat śmierć będzie chwilą uniesieniadlatego dosiadam kosapodniebny harnaś pruje przez górystrach będzie pragnieniem powrotu tam gdzie odcinka kończy się tęczakładę brodę na pierśspadam z kosa taka scena drakkar pędzi przez dakar w środkukorneliusz młot prosi o przekąskirzuca na […]

Pochwała słońca. „Rozdroża 1999” Eliasza Chmiela

Szymon Domański

Jakiś czas temu byłem w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, na wystawie pt. „Duch ukryty w drzewach”. Po wejściu na salę od razu dostrzegłem kunszt i misterność tamtejszych eksponatów. Ascetyczny duch Japonii jest wyczuwalny w niemal każdym pociągnięciu heblem. Proste narzędzia, piękne szkielety miniaturowych świątyń, drewniane parawany widokowe – nie ma w […]

Wiersze – dream team

Szymon Domański

pamięci Staples Center dream team staliśmy tam pod groźbą spaleniasadziliśmy petyrozbijaliśmy barkinie mieliśmy wpływu ibyliśmy gotowi stać do końca ale któryś z nas rozmieniłobietnice jak tanie kapslewęgiel mi świadkiem, żestalibyśmy tam do końcagdybyśmy tylko nie upadalijeden za drugim wokół skrzypią drzwi, mychodzimy catwalkiem po magazynach.kleimy potłuczoną porcelanęa pomarszczone dłonie wiedząże fraza musi być rwana jak […]

POEZJA – nie pierdol, słońce

Szymon Domański

solarnie rozłożony na łopatki wciśnięte w piachobok wiaderka w upalny dzień w środku lata ’00 skóra brązowieje gdy gwiazda otula mniei spieka i spieka i spieka do cnajakbym był kozakiem to bym był kurczakiemz rożna rozkładam się solarniepo trzech dniach puchną mi kończynyzazdroszczę gigantycznym kacprom ichostatniej kąpieli w chłodnej wiśle jest środek lata ’00, upał […]

Trzy wiersze

Szymon Domański

Hodowla drzewek bonsai dla początkujących wieszsłabo znoszę ciepłoa upalne ogrody drzewek bonsai nie chcą mnie przyjąćzostałem sam i padnę jak horacio garcia dodatkowo mam za krótki język żeby lizać cycki św. Kingiwystarczająco długi żeby polizać ekstrakt soli himalajskiej marzą mi się brodawki Cixiale ponownie mam za krótki język oraz chciałbym ssać cycki jade kushale aktorki […]