Faza wstępna #3

Mateusz Górniak | Opublikowano w: #3, literatura

Najpierw jest czas obwąchiwania. Małpiszonki snują się zdezorientowane po zapyziałym terytorium, rozpowiadają swoje smuty i zajawki. Powolutku rolują ekipę ewakuacji. Mianują Kreta, czczą krecią pracę podkopywania wyznaczonych przez facecików linii, naprędce klecą nowa religię tanecznego wytupywania poza granice. Małpiszonki czują gorąc krwi, powab oszołomienia, reaktywują afirmację, błagają o więcej sióstr, więcej braci, więcej szumu.  

I potem jest krzyk, długo kumulowany jazgot, muza dla nietoperków i entuzjastycznych odszczepieńców.  

I krzyczymy trzeci już raz: chodźcie z nami, a wy mówicie: okej, idziemy, i przychodzicie. I tak zaczyna się nowa eskapada, i tak pęcznieje sfora, i nie ma już: my wy ty ja on ona ono, a jest ruchawka na wielościach, rozłupywanie jaźni w drobny mak, spuszczanie flow ze smyczy.

Nie nazywamy tego stonerową wspólnotą niezgód wszelakich. Mówimy: pogodne ziomalstwo. Parzenie ze sobą luzu i wkurwu. Poklepywanie po plecach odchyłów. W kąpieli szczujesz kapitalizm żółtymi kaczuszkami, a one warczą albo dźwięczą czułą mruczanką. Kładziesz się do łóżka z bochnem chleba i myślisz jak by tu wychędożyć wykluczenia. Pomieszkujesz na kanapie w audiowizualności. Seksisz wersy i rytmy. Dziwisz się swojej ucieszonej japie.

Kret mianuje kolejnych świętych co rusz ponawianych wycieczek. Linie naszych tras przecinają na milion sposobów mapy tkliwości, pasji wychodźstwa, błogosławionej topem niezgody.

Święty na dziś: Paul Beatty. Kret kłania się przed nieokiełznanym flow, któremu Beatty dał impuls. Kret tańczy z nieokiełznanym flow, któremu Beatty dał impuls, i Kret wychodzi z nowymi postulatami dla sfory, i znowu pęczniejemy, i już wiemy, jak wychowuje się flow w wypizdowie komediowych openmajków dla wykluczonych, i już wiemy, jak epatować politycznym wkurwieniem, a w kąciku ust trzymać tłusto nabitą lufę, i już wiemy, jak niebezpieczne mogą być nasze ucieszone japy.

Bletka, queer, wkurw, flow. Zzieleniałe abecadła odmowy. Róbmy to dalej.


Mateusz Górniak – urodzony w 1996 roku na Śląsku, żre kino w każdej postaci i od niedawna prowadzi stałą rubrykę dla zina 01gallery.