Wojciech Kopeć

Teoria sestyny

Wojciech Kopeć

Niewiele chyba było w ciągu ostatnich kilku miesięcy spraw – a już na pewno nie było ich za dużo, jeśli ograniczyłbym się tylko do literatury – tak zajmujących mnie i fascynujących jak sestyna. Zaczęło się chyba w okolicach lipca-sierpnia zeszłego roku, kiedy wróciłem po jakichś dwóch latach do Samczyka Wiedemanna i przypomniałem sobie o wierszu, […]

Poemat – tarnobrzeżanie wszystkich planet, łączcie się! (fragment)

Wojciech Kopeć

jasne że wymieniłbym się koszulkami z każdąnapotkaną na podwórku formą życia niech będzieże pozaziemskiego choć nie jestem w tej kwestiibynajmniej radykalny może być też tarnobrzeg1986/1987 rozkwit przemysłu siarkowegopociągnął za sobą rozwój sportów drużynowychparę lat później nawet trafiliśmy do ekstraklasyi ja myślę że to już wtedy było wiadomo że nie skończy sięna zwykłej wymianie koszulek jak […]

Pięć wierszy

Wojciech Kopeć

1 Kiedyś znakowano bogóworzeszkami. Dwie łupinki w kieszeni oznaczały mocdwustu wołów, a biała kuleczka wirująca na palcu –moc trzystu jambów z odzysku. SKOK NA PAMIĘĆ ZEWNĘTRZNĄ Zostawiam pieskom garść morelek i zwiastuję:spod mojego buta wyrośnie wam tu kiedyśdrzewo sandałowe. 2 Kto to widział,żeby tak gracko chodzić z metalową szyną. Prze-skakiwać niemożliwie ponad przęsła, metalo metal. […]