Niewiele chyba było w ciągu ostatnich kilku miesięcy spraw – a już na pewno nie było ich za dużo, jeśli ograniczyłbym się tylko do literatury – tak zajmujących mnie i fascynujących jak sestyna. Zaczęło się chyba w okolicach lipca-sierpnia zeszłego roku, kiedy wróciłem po jakichś dwóch latach do Samczyka Wiedemanna i przypomniałem sobie o wierszu, […]
jasne że wymieniłbym się koszulkami z każdąnapotkaną na podwórku formą życia niech będzieże pozaziemskiego choć nie jestem w tej kwestiibynajmniej radykalny może być też tarnobrzeg1986/1987 rozkwit przemysłu siarkowegopociągnął za sobą rozwój sportów drużynowychparę lat później nawet trafiliśmy do ekstraklasyi ja myślę że to już wtedy było wiadomo że nie skończy sięna zwykłej wymianie koszulek jak […]
Bez wątpienia blask glac, najnowsza książka Roberta Rybickiego, wyraźnie odróżnia się na tle dotychczasowej twórczości poety. Owszem, pojawiają się ekstatyczne frazy, wybuchy radosnej wyobraźni, tak charakterystyczne dla poezji Ryby, ale w znacznie mniejszym, niż w kulminacyjnym pod tym względem Pogo głosek, natężeniu, w towarzystwie bardziej powściągliwej metaforyki i przy użyciu skromniejszych zabiegów językowych. Nie jest […]
1 Kiedyś znakowano bogóworzeszkami. Dwie łupinki w kieszeni oznaczały mocdwustu wołów, a biała kuleczka wirująca na palcu –moc trzystu jambów z odzysku. SKOK NA PAMIĘĆ ZEWNĘTRZNĄ Zostawiam pieskom garść morelek i zwiastuję:spod mojego buta wyrośnie wam tu kiedyśdrzewo sandałowe. 2 Kto to widział,żeby tak gracko chodzić z metalową szyną. Prze-skakiwać niemożliwie ponad przęsła, metalo metal. […]