Joanna Najbor

Kino – W malinowym chruśniaku

Joanna Najbor

Miał być glam, blichtr i szyk; savoir-vivre, bon ton i bien-être. Miały być uginające się od karatów diamenty i pąsowy dywan usłany płatkami róż; bardziej Sunset Boulevard niż Promenada Gwiazd w Międzyzdrojach. Miały być trąby jerychońskie na wejście i omdlenia, i niby od niechcenia rozdawane autografy; oczy tłumu wpatrzone niczym w pierwszy odcinek nowego sezonu […]

Kino – Lepiej mieć climax niż nie – Gaspar Noé stonerowo

Joanna Najbor

Gaspar Noé jest wyrafinowanym Stonerowcem. Weźmy przykład pierwszy z brzegu: ot, sekwencje  rozpoczynające „Love” i „Climax”, czyli dwa ostatnie filmy reżysera. Jeśli chodzi o prolog tego  pierwszego, to nie uwierzę, że Francuz (!) nie wie, co to jest gra wstępna, ale jeśli wie, to ma do niej sceptyczne podejście: gdyby nie melancholijne „Gnossienne” Erika Satiego, […]