Wiązanka pieśni BoJacka
(2018)
back in the nineties I was in a very famous TV show
kiedyśmy zdjęli z zawiasów drzwi stodoły babilońskiej
i rozgościli się w środku
zachwyceni tym, jacy jesteśmy twórczy
i jak się przyjaźnimy
z niedowierzaniem patrzyliśmy na starych dziadów obnoszących
na szyjach jedwabne szaliki sprzed dwudziestu pięciu lat
jak trofea
z niedowierzaniem, ale i pobłażliwością
to przecież nie miało się powtórzyć
Wszystko było zapisane w gwiazdach
– K. Jaworski
otwieram komputer i fale piękna
podchodzą do mnie zewsząd na kliknięcie
Christina Aguilera włącza przester w głosie
od którego Big Mama Thornton rozpromienia się w zaświatach
głos nie przestaje być zsyłany
wystarczą uszy, żeby słyszeć
przeczesujący burze włosów uśmiechają się do przerzedzonych
przyjaźnie i z pobłażliwością
ogoliłem się przed wyjściem z domu
i teraz słyszę, jak pytają: czy to jest jakaś pleśń
czy ci uszy gniją?
i tak dobrze, że jeszcze jakieś są, odpowiadam
i tak dobrze
dokupił sto czterdzieści cztery tysiące akcji miłosierdzia
bo miały iść już tylko w górę
dzi ś w końcu postanowił uciąć stratę
i sprzedać wszystko za złotówkę
ta linia produktowa nie będzie kontynuowana
jego kadra zarządzająca
powtarzała mu to od dawna
dziewczyn przekładających z półki na półkę
w sklepie dwudziestoczterogodzinnym przemianowanym
na urząd pocztowy
—
w miarę możliwości czytać równolegle obie “Wiązanki” (uw. autora)
—
Wiązanka pieśni bojowych
(ok. 2000)
mamo, gdzie moje bojówki?
spóźnię się do szkoły
bojówki czarne i kamuflaż – AKCJA
kombi klima i elektryczne szyby w cenie – AKCJA
dwa razy i trzeci raz za darmo – BONUS GRATIS
niespodzianka darmowy upominek – BONUS GRATIS
TYLKO DZIŚ
tłusty miś
Wolałbym już mieć na imię Romek.
Romek brzmi krwiożerczo.
– K. Jaworski
otwieram telewizor, nie ma nic pięknego
jest Bryznej, jest Koko, jest Mandy i Christina Aguilera
doprawdy, wielkie są postępy klonowania
od czasu owcy Dolly
wiosna, drzewa robią karuzelę,
świat uparł się grać pieśń o siedmiu zbójach
wszyscy się patrzą i nic z tego nie wynika
tylko im włosy rzedną
masz pianę w uszach mówi moje słodkie kochanie
po goleniu
i tak dobrze, że nie na ustach, odpowiadam
i tak dobrze
Bóg bogaty w miłosierdzie. proszę, w końcu i Kościół
dorobił się konkretnych kopyrajterów. poproszę
Boga Bogatego. przyjemność jedzenia
bez wyrzutów sumienia. jak Boga ckiego.
codziennie taniej i pyszniej. czterdzieści osiem
lamp i dodatkowo osiem na twarz. i sześć lat
na perforację blach (przez castingi przeszedł
praktycznie jak burza). jak wzBogaconego.
(o 47% więcej od zwykłego Boga).
dziewczyn przekładających
z półki na półkę w sklepie dwudziestoczterogodzinnym
o czwartej nad ranem
( ↓ a to już inny utwór ↓ )
NA INAUGURACJĘ
NOWEGO PAŃSTWOWEGO CZASOPISMA LITERACKIEGO
budzi mnie telefon: tu nowe państwo
cenimy sobie zapach pańskich nóg
kupimy od pana stare skarpetki po 100 zł
i nowe po 500 zł od sztuki
jak to, czy nie powinno być odwrotnie?
czy te używane nie powinny być cenniejsze?
jak w tych automatach z bielizną podobno
widywanych gdzieniegdzie wzdłuż japońskich ulic?
telefon na to: jesteśmy nowym państwem
dopiero raczkującym
kiedy dojrzejemy, może i ceny się zmienią
tylko czy pan wtedy jeszcze będzie miał skarpetki?
MLB (Miłosz Biedrzycki)