Wiersz – dzwon wypluł wróbla

Julek Rosiński | Opublikowano w: #6, literatura

lewemu oku Zosi

mama mówi, że kościół chce nas zwerbować,
zaułki pobić, zostawić między plamą a
meczem dwóch sąsiednich kamienic.

przed domem chłopiec przekrzykuje jezdnię,
zniecierpliwiony macha kwiatem w celu odgonienia
nieposłusznych samochodów.

słuchaj, Hannibal przeprowadził swoje słonie
przez Alpy tylko po to by pokazać im Italię. w
miejscu złamanego skrzydła łatwo wyhodować brzeg

iść wzdłuż, gwizdać

Ilustracja: Sandra Bąk


Julek Rosiński (2001) – może i nie przeczytałem całego Dostojewskiego, Szekspira i Tołstoja, ale za to wciąż mogę zostać prezydentem.