α
materia istnieje. radioaktywne myśli są wszędzie. głód przechodzi ulicą i kuleje. w głowie mam chip. jest lepszy niż budzik. moje istnienie nie posiada atestu bezpieczeństwa: potencjał rozpadu rośnie wykładniczo. czytałem że nawet słońce zapada się w sobie.
β
palce są uważne. zawsze zastanawiam się skąd po nocy bierze się bród pod paznokciem. jakbym podczas snu rył w ziemi. szukam języka z czasów które nie wyrażają się w żadnym t.
początek konstrukcji myśli – moment przed wyrażeniem. palce są uważne przy goleniu i w pracy. źle wciśnięty przycisk to zapowiedź
katastrof. -izm jest niedozwolony. nic nie jest zakazane. tylko niedozwolone. można. nie można. trzeba. nie. error.
[…] na środku miski leży czerwone jabłko […] bardzo proszę z lewej strony […] cykl rozrodczy karalucha […] za dwieście metrów pobij mężczyznę bez zęba […] świat jest twoim […] przyjacielem.
γ
to już trzecia symulacja zakończona wynikiem Δ=0. czas pomyśleć o destrukcji. czas wyrażony w t. samobójstwo to f( życie) ⊂ {rozczarowanie}.
głupia sprawa: miałem zadzwonić do matki. od czasu kiedy na przedmieściach zaczęło dochodzić do awantur zrobiła się bardziej nerwowa. regularne mordobicia pomiędzy zwolennikami Wielkiego Resetu a obrońcami Update’u sprawiały że całe miasto […] error […] mechanicznej rozpaczy.
trzeba jeszcze poczekać. tryumf patohumanoidów to jednak nie najgorszy scenariusz. zawsze można było szukać zapomnienia w trzewiach kastratów zamieszkujących katakumby.
ostateczne napawanie się obrzydzeniem [deleted]
δ
po wczorajszym updacie wystąpiła seria osobliwych błędów. po wyjściu z metrogonu każda napotkana osoba niosła paczkę czipsów w lewej ręce. tego samego dnia wystąpiła fala samobójstw w sektorze D-31.
przyczyna poprzedza skutek. katar jest formą rozmnażania gila i innych gatunków. na pustyni spadł śnieg co stało się zaczątkiem nowej religii […]
resetowcy zajęli obszar F-23. w katakumbach odkryto gniazda syntetycznych świerszczy. w tym samym czasie w Centrali odbyło się podsumowanie zbiorów: kalarepa uran itd. – choć jak stwierdził Szef – najbardziej udał nam się w tym roku zbiór liczb urojonych:
uroiliśmy sobie liczbę między czwórką a szóstką która ostatecznie wcale nie jest piątką choć posiada wszystkie jej cechy i funkcje. sobowtór piątki będzie nam towarzyszył już do końca. razem z wyrzutami i wrzodami. długi cień krótkiego poranka.
ε
art. 18 mówi: każdy ma prawo do zapomnienia. Muhammad al-Tabani był wielkim myślicielem i nanobiotechnologiem. nikomu nie zawdzięczamy tak wiele w dziedzinie badań nad melancholią. niestety mało kto dzisiaj o nim pamięta.
najmniejszy organizm świata: drzazga.
art. 18 ratuje moje relacje z matką. odległość między mną a telefonem wyrażona w s = zbyt wiele. zresztą: ciągle nie wiem co powiedzieć.
chip generuje sny. złożony w origami jestem łabędziem. mechanicznym głosem powtarzam: prażone orzeszki w karmelu. potem wybucha wojna. po omacku dotykam przedmiotu. to czerwone jabłko. zbijam miskę. niech ktoś zapali światło.
ζ
obserwacja: Brigitte Bardot nadal żyje. hipoteza: sztuka daje nieśmiertelność.
więcej: E. Cioran wcale nie umarł. transformował jedynie w formę cybernetycznej melancholii. jest wielkim komputerem w trybie wiecznego (od)czuwania.
defragmentacja. motoryzacja. tryumf onanistów. co to znaczy: kiedyś
restowcy przeprowadzili zamach na kod. dziury w chodnikach pojawiają się jak atomowe grzyby po deszczu. poprawność i czystość kodu uświęca […] krew.
η
FAQ! czy po wgraniu kolejnej aktualizacji będę mógł dalej palić papierosy? nadmiernie/przesadnie oddycham. mój mózg to chip i wielki zderzacz hadronów. oprócz tego człowiek składa się jeszcze z palców i zwieracza.
u matki wszystko dobrze. tęskni ale ona ma dużo czasu na takie rzeczy. nic ją nie interesuje z anatomii ani prawa powszechnego przeciążenia. a przecież paznokcie zostały stworzone do obgryzania. ucho to wejście dla pajączka.
wybuchy tłukły się przez całą noc. patopartyzantka nie ma w sobie nic romantycznego. tylko huk i jazgot. idy marcowe jak ruja.
ślimak ślimak pokaż […]
θ
symulacja zaczyna się rano w okolicach 8. wcześniej chrapię. algorytm określa mój sen jako niespokojny i płytki. taki też ustawiłem opis na tinderze. moje życie seksualne wyraża się wzorem
f(x) = 0, gdzie x oznacza liczbę par na tinderze.
odczyt: dzika fasola nie potrafi odróżnić ciepłego mleka od wilgotnej ścierki frotowej. sandały to najlepszy środek wykonawczy. piórko nie zgina się do nitki.
potem jest praca praca praca. wolność wolność. wolność. czasownik budzi złe skojarzenia.
koleżanka opowiada że widziała w metrogonie zboczeńca. ja spotykam ich codziennie. zdradza ich to durne dzień dobry. kto jeszcze tak mówi – wariactwo ponad granice perwersji.
na koniec dnia przychodzi pajączek. wchodzi przez ucho. tam mu najwygodniej. tka czerwoną nić zmęczenia. tka ją uważnie. tka ją na naszych oczach.
ma włochate nóżki. tyle nas łączy. koniec symulacji / the end / turn off.
piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
ι
sen: świat to same proste prostopadłe. stąd właśnie odwieczne poczucie nieprzystosowania jednostki. istnienie w świecie którego się nie rozumie to skrajna perwersja. być-nie-rozumieć manifestujące się w postawie bierności-od-świata.
½ sen: kątomierz – narzędzie szatana. filozofia – niemiecka zabawka z opóźnionym zapłonem.
nie-sen: ma być kolejny update. ludzie już gadają. psy robią się nerwowe. osoby urodzone w dni parzyste cierpią na zatwardzenie.
κ
Δ nikczemnie upiera się przy zerze. nie pomaga nawet maszyna Turinga. do dzisiaj nie wiem jak zbudowano piramidy. może inżynier Bon-hou. ponoć robi karierę wokalną jako kontrbaryton. hrabina Czy tańczy. postanowiono ich przywrócić. tak ma być dla wszystkich lepiej.
wygasa mi subskrypcja na lamentowanie. bycie marudą na pirackim serwerze to przestępstwo federalne.
mogę spodziewać się najgorszego.
λ
sajgonkometria – odkryj nowe możliwości na rynku pracy. poszerz swoje kompetencje. wyraź siebie poprzez fuzje azjatyckiego smaku i matematycznej precyzji. te studia są dla ciebie jeśli wyprowadzenie wartości granicy wszechświata w stanie spoczynku na podstawie objętości sajgonki przy założeniu że ta dąży do formy walcowatej nie stanowi żadnego wyzwania pogubienie się w zbyt długim zdaniu i jego gramatyce to też jest pewien sposób na odnalezienie siebie.
znowu czytam o rewolucji al-Tabaniego. to mnie uspokaja bardziej niż rumianek.
w gazecie donoszą że naukowcy odkryli kolor zielony. trwają dyskusje neolingwistów jak go nazwać. osobnym zagadnieniem są gonady nowego koloru.
faza początkowa jest coraz bliżej – to oczywiste.
nie należy stawiać oporu.
μ
przeprowadzam się do D-32. będę bliżej matki. chociaż ilość czasu wyrażonego jako t. nie ulega zmianie […] świat nie jest idealny. podczas wielkiej rewolucji al-Tabaniego zginęło milion chrząszczy. mimo upływu setek lat do dzisiaj nie wiemy jakie były prawdziwe przyczyny tej hekatomby. zagadnienie ciekawsze dla moralistów niż historyków. w końcu obeszło się bez ani jednej bitwy.
całkowanie to ulubione zajęcie Prokrustesa.
ν
puls i tętno. przestarzałe kategorie zniewolenia społecznego. pomyśleć że przed al-Tabanim ludzie byli zakładnikami prymitywnego aparatu pomiarowego.
nuklearna rodzina na atomowym grzybobraniu. ojciec widzi dorodnego prawdzikomora. ojcu świecą się oczy. matka przyciąga metal. dzieci mają trzy głowy.
istnieją też organizmy jednokomórkowe. pantofelek rozmiar 42. wielkie stopy u księżniczek to jedna z bardziej osobliwych mutacji […]
zatrucie prawdziwkomorem wywołuje haluny i haluksy. na odtrutkę rymowanki trzy razy dziennie. chemia z niemiec na trawienie. sumienie prać w perwolu w co najmniej 120 stopniach.
krochmalić bardzo powoli.
ξ
w katalogu osobowości pod numerem trzydzieści osiem widnieje robaczek neojański. to mógłbym być ja gdybym uczył się lepiej i wstawał wcześniej.
langusta: czy to opary?
wietrzę podstęp. na wszelki wypadek chowam się w dywan.
ο
nigdy nie mam pewności czy gorsze widzenie to kwestia pogarszającego się wzroku czy błąd w generowaniu tekstur. przechodzenie przez ściany to wścibska iluzja. soczewka:
wygenerowane garnki prześwitują przez szafkę. dizajnerske fjużyn uranu, ryżu i architektury społecznej. płyta dedukcyjna – dobrze grzeje. w sam raz do gotowania prawdziwkomorów.
odcięcia w dostawie trądu. farmakologiczne pogubienie: maść na uszotrząsy. wąglik to nasz ulubiony sposób spędzania wolnego czasu.
π
zasłyszane na ulicy: bądź bohaterem – potruj wszystkich zanim zachorują na depresję. nasze simsy mają czerwone ikonki. zaraz pojawi się smutny klaun a potem Czarna Ponura.
[…] wspominam pasemka Rickiego Martina. poranek ma zapach stóp hrabiny Czy. w Otwocku dokonano pierwszego przeszczepu myśli. efekty uboczne: zgaga.
najnowsze badania opinii publicznej wyraźnie pokazują że opinia publiczna nie ma opinii publicznej tylko opinie prywatne. te zaś są równoważne:
Op₁=Op₂ gdzie żadne Op nie musi odpowiadać stanowi faktycznemu. żadne Op nie musi odpowiadać na pytania. ma prawo do zera absolutnego. do mycia zębów oraz kapitulacji. bezwarunkowej.
ρ
error. błąd w błędniku. czas rozpadu wynosi t=0,3. proszę opuścić pole istnienia. marsz do więzienia. kucnij. kaszlnij. transformuj w radioaktywną dżdżownicę. bądź kimś innym. twój awatar ma prawo do marzeń. twój awatar ma prawo do milczenia.
zgubiłem swój ulubiony nanogrzebień. nie mam teraz czym przywoływać hologramów dawnych kochanków. już nie mówiąc o włosach: niewiele już ich zostało. error jako znak przestankowy. zatrzymaj się. zastanów. błądź.
τ
gratulacje: warunki krańcowe zostały osiągnięte. faza początkowa w trybie regeneracji.
Ilustracja: fot. Anna Dwojnych
Kamil Hyszka (ur. 1993) – poeta, bałkanista, urodzony w Warszawie. Publikował między innymi w „Helikopterze”, „Akancie”, „Nowym Napisie”, „Magazynie Zakład” i „Tlenie Literackim”. Najbardziej lubi końce świata i niespotkania z przyjaciółmi.
Anna Dwojnych – poetka, autorka tekstów o filmach (zwłaszcza Larsa von Triera), krótkich opowiadań, sztuki teatralnej. Dwukrotna finalistka projektów wydawniczych Biura Literackiego, stypendystka Miasta Torunia w dziedzinie kultury. Publikowała na łamach m.in. „Dwutygodnika”, „biBLioteki” Biura Literackiego, „Blizy”, „Lampy”, „Frazy”, „Elewatora”, „Wakatu”, „Tlenu Literackiego”, „Papieru w dole”, „Strony Czynnej”, „zakład. magazyn”, „Plaża. Ciemnia”, „Fragile”. Autorka książek poetyckich: gadu gadu (2011), Wypadki z przypadkami (2019), Nocne zabawy w dużych miastach (2022).