wspałam się w królikarni wielkiej łące rozwieszonego prania wilgoć nieoczekuje się wiatrem w tramwaje bije zamiana miejsca między jednym a drugim
stadium życia
studium gnicia
jakby tu wyjść z tego chamstwa i być grzecznym
przygryźć się w ropień zeskalany w dobrość przemarszcz przed oczami wojsk tysiące jeden kwiat niebieski kwiat i kolce ja znam te słowa
to one wropiają mi gardło
to one wropiają się
w coś surrealistycznego
wspałam się w łóżko skróliczone
między jednym a drugim brzuszkiem
wytyczyła się granica przespalności
ale czy wspominałam o Californii?
w Californii psychiczni szpiedzy z Chin
próbowali skraść radość mojego umysłu
małe dziewczynki ze Szwecji marzyły o srebrnym ekranie firstborn unicorn hardcore soft porn
uszy królików wyłaziły mi krajobraz
pękają tam i tam tamy
lato wyczereśniło się na śmierć
Klaudia Ciepłucha – ur. we Wrocławiu, próbuje żyć w Krakowie. W nocy zastanawia się, czemu nie śpi. Uprawia hip-hop studies i ogólnie takie, takie. Uważa, że najważniejszym filmem XXI wieku jest “Sausage Party”.