Dwunosa Obleśniarka wystawiwszy przez okno swój zgniłozielony jęzor
stoi w kącie pokoju
czasami zasypiając wyobrażam sobie
że to krzesło z powieszoną nań koszulą
wtedy naprawdę się boję
podchodzę cały w nerwach do szafy
zapalam światło i
w chwili gdy moje serce rozpaczliwie próbuje uciec z klatki piersiowej
mogę odetchnąć z ulgą
to tylko Obleśniarka.
Żółciousty Wyściemniwacz wychyliwszy głowę z ekranu
rozgląda się po moim pokoju
niczym wyjątkowo brzydka wersja Sadako
czasami wstając wyobrażam sobie
że to…
(jak mawiała prababcia
kiedy jeszcze cokolwiek wymawiała:
„nie wywołuj wilka z lasu”).
Okoręczne Flakopatrzniaki, zgromadziwszy się przy szosie nr 8
pożywiają się ochoczo na uboczu
czasami kiedy zmrużę oczy wyobrażam sobie
że to umazani juchą ludzie
podsadzają dzieci na barana
żeby mogły nagrać swój pierwszy film z wypadku
i zgromadzić z 50 lajków
podpisując oderwaną dłoń
“piąteczka!”
podchodzę wtedy cały rozdygotany do krawężnika
włączam na iphonie aparat i
gdy moje serce przeciska się już przez gardło
patrzę w ekran
mogę odetchnąć z ulgą
to tylko Flakopatrzniaki.
Marek Jura – urodzony w Miastku, aktualnie zamieszkały w Poznaniu.
Wieloletni działacz NZS UAM i KONTR-y, w 2016 roku ukończył magisterskie studia polonistyczne na UAM-ie.
Zadebiutował „na papierze” w roku 2012 opowiadaniem „Most św. Joachima” w czasopiśmie „Kozirynek”, już wcześniej publikował opowiadania i poezję w internecie (serwis „Horror Reviews”, „Grimuar Sferowca”, „Nóż między wersami” i inne), ponadto utwory prozatorskie w zbiorze „Jak zostać krytykiem i nie zwariować”, „Stanie krytycznym”, poetyckie w „Poetycki freestyle. Poznańska scena slamerska w 2016 roku” oraz wspomnianych wyżej „Stanie krytycznym” i „Kozimrynku” (z którym współpracuje do tej pory).
Były redaktor gazety regionalnej „Nasze Miastko” i portalu „KONTRA”, zawodowo zajmuje się projektowaniem i produkcją gier planszowych. Recenzuje tomiki poezji, gry video, filmy i seriale.