Hajciu lulu, lulu, a ja tebe stulu. Stulu ja tia stulu, pid zelenu dulu. Dula bude cwyty, Wasylko chodyty.
fragment łemkowskiej kołysanki
-płanetnicy-
hajciu lulu lulu wasylko
robiła ci matka placki z pokrzywy
na głód miękki i ciepły
hajciu lulu lulu
na pomirki
na to wysiedlenie
nie dzwonili płanetnicy
jak dzwonią na deszcz
-na czużyni-
miejscowy bóg smarował im smalcem grubą pajdę chleba
leżeli w potokach żeby się oczyścić z innych wspomnień
nawiedzali ich jak cień który się nie skracał sznur który się wydłużał
kieszenie wypchali na tęsknotę ziarnem
młodym zalepiali żywicą usta nie będziesz brał
cudzej ziemi za własną nie będziesz miał
innego domu poza tamtym jednym
stawały się przepowiednie jak w noc kupały
takie bajki opowiadali dzieciom przed snem
żeby rano gdy otworzą oczy
nigdy nie były na swoim
Kołysanki są efektem współpracy z Korporacją Ha!art i KSP w ramach Nocy Poezji 2019.
Katarzyna Szweda – (ur. 1990) wychowała się na Wrzosowej Polanie. Pisze i fotografuje analogowo. Bada swoją łemkowskość. Po godzinach pracuje nad debiutancką książką poetycką.