Pochodzę z dzielnicy halunów, licznych świątecznych lampek na ścianach, różnokolorowych kropek, laserowych zygzaków. Moja dzielnica to odcinek pomiędzy rdzeniem a fasadą. Mieszkam w fabryce butów a skąd, myślałeś, że się je bierze? Mam tapczan, dwa koce i jedną pościel. Nie mam szyby w oknie, to nie problem, szkła i tak nie widać. Hula wiatr. Robimy […]