BOTANIKA pospolity lilakulice Kijowa patrolujei na rdzennych mieszkańców spogląda: ochpo syreniekwiaty kasztanowcaniczym kręgle rozrzucone a w schronieoj pnie się czerwonakalinaz pestki alarmu przeciwlotniczego kiełkując szybciej niż dzieci kończą śpiewać pierwszą zwrotkę RAPSODIA FRYZJERSKA A i tak się zdarzyć możeże skomponuje cię raptem fryzjerkaktóra słucha wprawdzie Lisztalecz o Elvisie wciąż rozmyśla i oto przenika jej muzykaw […]