Cztery wiersze

Mikołaj Spodaryk | Opublikowano w: #3, literatura
Trzy kawałki
I
Żyć po to by generować śmieci
jak popękane pliki itd.
II
Zwierzęta mają
czas i nie produkują śmieci
III
Zwierzęta mają naprawdę 
dużo czasu
 
 
 
Inne trzy kawałki
I
Formularz to puste zaminowane pole
(dużo zależy od formularzy)
II
To pomieszczenie jest puste
beze mnie
III
Bezsens jest ruchem bardzo dynamicznym
 
 

Taka nowa copy pasta

                            woda do niedawna była tak paskudna że zabijała na śmierć
                            a jest podobnie między południkami więc chcesz skląć alkohol?
                            skląć za alkohol ty haszyszu ty powiedz że żartujesz bo zwątpię
                            cukier melasa i biały rum to wyobraźnia rozpięta na żaglach
                            smak to nie woda nawet czysta z krynicy bielsza od twojej skóry haszyszu ty
                            kościoła nie zbudujesz na wodzie i z deszczu choć to byłaby piękna religia
                            ale wody nie będzie zniknie z przybojem i zostanie sól
                            a z flaszką sprawa jest prosta mus jest bo każdy potrzebuje kopa
                            i nawet na krety w ogrodzie działa mocny ful sprawdzone wystarczą
                            trzy skrzynki i bierzesz ten towar se na taras siadasz i zaczynasz tankować
                            po pierwszej skrzynce jeszcze się na krety wkurzasz ale już po drugiej
                            one som ci obojętne
                            a po trzeciej deklarujesz że krety to som twoje przyjaciele

                            nie ma wody niech piją piwo proste przykazanie a nie sztuczne raje
                            niech wszyscy piją i pij ty haszyszu ty

działa
 
dni wypełnione codzienną
cielesną pracą a nad ciałem
chmury cięte przez 737
który porusza niebo
i przekręca horoskop
 
ne ma problema bo
kto potrafi na tyle dobrze liczyć
by stwierdzić że nieżyczliwy
Saturnus? a skrzętny on
chciałby namieszać ale
 
każdy z każdym ma biznes
wszystkie role się odwracają
nic już nie i nie tak
 

Mikołaj Spodaryk ur 1989 w Krakowie. Kulturoznawca, dinozaur i pogranicznik. Przygotowuje doktorat poświęcony eksperymentalnym strategiom pisarskim. Publikował m.in. w ha!arcie, Studia de Cultura, Dwutygodniku. W 2018 r wydał adaptację książki Yeddy Morrison “Ciemności”. W wolnych chwilach zajmuje się kolarastwem i obserwacjami sufitu.