bożeciało
w wiecznym spoczynku zbyt ciasno
na próżnię dogasanie cykli
gdy nowe
już toczą się roją
gnilny doppelganger
wypełnia powłokę metabolizm
znów wypełza z piwnicznej entropii
umarł ruch
niech żyje ruch
casting do filmu karate
siedzę w poczekalni patrzę
jak mandelbrot skręca żuka
i wiem do czego to zmierza
chiński system rozpoznawania twarzy
wykłada się gdy stajesz
się układem odniesienia
dla oparów chleba
taki ruch to racja
stanu czy raczej bytu
pytam tego zwyrodnialca
odkrzykuje
ruch to chór żyjątek
ruch to chór żyjątek
10 w skali b
gdy receptory żeglowały po błonach
odpowiadając na wszystko
wszystkim
co miały
teraz to wraki na dnie
a ekspedycję nurków wytopiono
z brunatnego duralexu
busola do wykrywania języka
automatycznie wyznacza kurs
bosmanowi pozostaje zapiąć płaszcz
i rutynowo rzucać kurwami za burtę
meldować o uszkodzeniach w pożyciu kadłuba
wartość ciśnienia dodana do wady ukrytej
cała wstecz
mątwy-sukkuby znów pożarły nurków
Mateusz Zięcina – Nazywam się Mateusz Zięcina. Jestem gościem, który grzebie we wnętrzach bakterii, ale ostatnio jakoś bez przekonania. Na tę chwilę jestem niepublikowalny, ale chyba to się zmieni. A i wzięli mnie do tej drugiej grupy (nagroda pocieszenia) w tegorocznym Połowie. W sumie się jaram. Wolałbym też wyć do księżyca niż przepychać pulę genową w głąb coraz węższych gardzieli. Z resztą, bad moon rising, nie?