-bohyny-
dusze starych praczek w potokach w nieznajowej
brodzą po kolana piorą szmatia wiotkimi piersiami
podglądają je chłopcy ze wsi
moczą się
pławią się w upławach ksiądz wypełznął przed dom
wiecznaja pamiat
unosząc się zataczają koła wiotkimi piersiami
piorą szmatia trumnę niosą na marach
chłopcy ze wsi
widzieli stare nagie praczki po kolana we krwi
ich długie workowate piersi
uderzały w kamień
stare nagie praczki nie mają kijanek
-sady-
pod jabłonią grzebiemy resztki psów i dzieci
po świniobiciu resztki jedzą psy i koty
psy a w szczególności dzieci żyją tutaj na własną łapę
jabłoń tego roku daje wyjątkowo soczysty owoc
głodne dzieci skubią sianko
głodne dzieci piją wodę ze studni
jabłoń tego roku ugina się
głodne dzieci skubią korę z drzewa
głodne dzieci piją kompot z jabłek
pod jabłonią grzebiemy wszystko
co nie nadaje się do spożytku
resztki dzikich zwierząt
ciała świętych kurew
-świerzówka-
święte kurwy żerują pod lasem
moczą długie włosy w płyciznach świerzówki
zakładają sidła rozkładają wnyki
najsłabsi ze stada wpadną jako pierwsi
ich piersi nieśli na marach chłopcy ze wsi
widzieli święte kurwy po kolana we krwi
woda w potoku była potem niezdatna do picia
Katarzyna Szweda – (ur. 1990) wychowała się na Wrzosowej Polanie. Pisze i fotografuje analogowo. Bada swoją łemkowskość. Po godzinach pracuje nad debiutancką książką poetycką.