Dwa wiersze

Maciej Słota | Opublikowano w: #3, literatura
Yeti
 
na czubku śnieżnej góry ponad 8 tys. metrów
spotkałem Yeti
patrzę a Yeti je spaghetti
Yeti je spaghetti
je spaghetti Yeti
spaghetti je Yeti
Yeti spaghetti je
i nie tyje!
podchodzę bliżej a Yeti
zaczyna rzucać spaghetti
patrzę patrzę
a na dnie garnka….
siedzi mniejszy Yeti
i też je spaghetti
 
 
 
 
żul
 
motto: jestem żul ale cool i lubię napoje wyskokowe: hop, hop, hop
 
mam w sobie
głęboko ukrytego żula
do serca go przytulam
to mój własny 
osobisty żul
żul private 
private żul
gul gul gul gul
piję w czynie społecznym
wyłącznie!
i składam samokrytykę bo
3002 cegły 3002 cegły
kładzie w 45 minut
trójka murarska Skórżyńskiego z Muranowa
a ja w ciągu 45 minut
obalam zaledwie 1 jabola
przed Czwórką Chełmońskiego w Sukiennicach

Maciej Słota „dŻiNn” – ur. 1974, mieszka w Krakowie. Nigdy nie był nominowany do Nagrody Nike, Nagrody Kościelskich, Nagrody Silesius, Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Literackiej Gdyni. Nigdy nie publikował w: Helikopterze, Salonie Literackim, Kontencie, Lampie, Brulionie, EleWatorze, Ha!arcie.