Dwa wiersze

Jan Jurga | Opublikowano w: #3, literatura

Okna na zmiany

R o z p o c z n i j s w o j ą p o d r ó ż あなたの旅を始める
Z a c z n i j o d k r y w a ć 探検を開始する
U c z s i ę 学ぶ

If you start me up
If you start me up I’ll never stop

Z a c z n i j d z i a ł a ć 作業を開始する
O r g a n i z u j 整理
Ł ą c z s i ę 接続する

My eyes dilate my lips go green
My hands are greasy
She’s a mean mean machine

Z a r z ą d z a j 管理します
B ą d ź m o b i l n y 動く

Slide it up, slide it up
Slide it up, slide it up

Z a c z n i j t w o r z y ć 作成を開始する
P r z y s z ł o ś ć c z e k a z a o t w a r t y m o k n e m 未来は開いている窓の後ろで待っている

NIE MIŁOŚĆ GŁĘBOKA SIEĆ

I. Brainfuck

zbyt wiele dziur w moim ciele. jęczy
tam obok dziecko bez nogi. krwawi
bez życia ukrzyżowany murzyn. sterczy
członek lubieżny u trupa bez kończyn
najsilniejsze z ludzkich uczuć. wydatne
niebieskie majtki cukrowej lalki. loli
pop to najlepsza rzecz po dobrej emce
uśmiecham się. przecież zupełnie nic złego
nie dzieje się to mój tatuś. kręci
podrzynanie gardeł i stos oderżniętych
udźców pałek przedramion i piersi:
człowiek bez twarzy ma swoje święto

że ma to jedno ale że na wysunięcie
ręki jakieś słowa i zium – po odmętach

bzikaj bezpiecznie ty gwiezdny piracie
siwowłosy władco na swojej barce
ty bosmanie lądowych szczurów. karcer
europe: do filii tajnych kieruj ster ty magnacie
archiwów serc młodzieńczych. pogromco
komuny i cukrowych lalek. dystrybutorze
wiary zarzucaj sieć na głębokie morze
ty zły bliźniaku – awatarze – wiarołomco
w godzinę twej śmierci widzę twarz zawadiaki
jak się szczerzy znad biurka twój uśmiech żółty
nucę twą pieśń ukochaną i gniję nieziemsko
po raz kolejny eksplorując głębinowe nurty

lokalne składowanie iksde: w apostrofach
do papy. ja generuję moje iksde w strofach

z pociętych części proceduralnie z worka
potencjału losuję wejściowe współrzędne
zapełniam nimi bezkresną macierz: tworzę
w jałowym popędzie golema. wkurwiam
się bo homunkulus nie wychodzi z dziury
więc zapełniam dalej podłączam do każdej
cyberłącze: w członki ruch jedzenie w brzuch
do płuc mych buch – obrazy – dźwięki – słowa –
do bezdennej dziury w głowie. jak się człowiek
uczył w szkole czy lubi dziewczynki z warkoczykami
czy lubi gumę turbo żuć? spuścił oczy – zamilkł
bezużyteczna wiedza splątane głosy w głowie

po raz n-ty potencjał w rynsztoku. nie wiem
już mi się nie chce: mój entuzjazm w zlewie

(…)

[kim jestem?/](gdy dzień)— zamykam oczy:—
[ ja]{brodaty starzec}„mam trochę do powiedzenia/”
< komputerze>( jak co dzień)< zautomatyzuj/>„ po prostu”
„ dla hecy:”< mój bierny odbiór treści.>„ o to idzie/ idzie”

„ idzie”[ człowiek]( – jego cud/)[ zagadka/]( jedz wydalaj)
( przeglądaj)< skanalizuj/>( odśwież/)— chwytam/—
— zaciskam pięść i biję/—< ostatnią ucieczkę>[ nie]
[ ptaków lecz/ karaluchów]{ zachęca}( życie)< od tego>
( jest)— rozpalam—{ go żeby/ wywiercił sobie gdzie chce}
{ dziurę.}< co niby/ chciałbym ale mi się nie chce/>
( wspaniałe/ mówi dałn na wózku/)[ wybrańcem// wyjść]
[ próbuję]( żebym chociaż mógł być jak on/ upośledzony)
( budda a nie zwykły/)[ z bagna.]( debil)< pokaż>— już—
< maski>[ mamałygi/ dość mam ]
„ idzie: pach gilotyna:/”

„ połknąłem zbyt dużo:”[ codziennej.]< pokraki>{ wargi/}
< młodzieńca w oliwie/>[ zieleni/ żyznej co spływa nocą]
[ i gwałci/ mnie czule w]— pochodnie/—[ głowę;]
< to>„ ciężkostrawny/ pokarm”[ przedłuża/ życie dla]

„ pełen”[ informacji daremnych//]< chory człowiek.>
[ zieleń]„ dziur:”{ formował cichej głowie.}[ to miłość/]
{ wiertłem/}< dlaczego to robi?/ biedna dziewczyna>
( na miarę)< choć dla niej/ trud>[ zieleń to życie//]
< skończony:>
[ chociaż nie chcę]„ żrę to i lecę/”
[ podtrzymuję]( możliwości/)— czczę—[ je/ w śmieciach.]
{ we krwi i myśli spod dziurawej czaszki/}„ na dno piekła:”
„ dlaczego sam/”[ gdy mnie nie widać]„ wrzucam się”
[ płynę/}„ w to wzburzone morze/ płomieni? żebyś”
„ poznał prawdziwą naturę/”— bestię którą jestem//—

{ neuroginekolog i dziura w głowie:/ krew}— widzę—
{ pod ołtarzem w ceracie z plastiku/}„ chłosta szaleństwo”
[ jak]„ i chaos w mózgu/”— że—[ pusty bambus]
— zgubiona/ dziewczynko—„ niechaj krew płynie”
„ po twojej grzywie/”{ błogosławię ją jak deszcze w dolnej}
{ Afryce:}— mała—[ z prądem]{ wzwodzi/ mój olimp}
— jesteś/—{ jak kilimandżaro}( środków codziennego)
( zidiocenia:){ nad serengeti//}[ ścieku/]
— chodź kochanie—
— rozpal/ mój ogień—{ to porno-tortury w zaszyfrowanej}
( przez się/){ transmisji//}< to>{ niby degenerat}
< marna pociecha/ boję się:>
— nim ześlizgniesz/—
— w nieświadomości ciszę/ chciałbym jeszcze jeden/—
— pocałunek wprost od ciebie//—
{ a jakby się}
{ zmuszał/}„ bo”{ sam jej dał ten idealny stan.}
< mamy cechy wspólne/>{ gdy żyła/ na czole mu pulsuje}
„ zbędne informacje rozpychają czaszkę/”{ pod spoconą}
{ skórą/}[ przeprowadzam domową aborcję/ by wyleczyć]
[ co głęboko w środku/]{ czy to żal? rozpacz? dlaczego}
{ odwraca/ wzrok}[ przerażony czym się staję]< bo lubię>
< oglądać>{ jak się zatapia w puszystej tkance/}[ gdy]
„ od środka.”( indukowana){ myśli?}{ przymyka oczy.}
{ głaszcze za uchem/ ze łzami w oczach.}[ widzę/ kształt]
[ z którego wywodzą się/]„ jestem wieszakiem w pochwie/”
{ czy żyła jak wiercił?/}„ twojego starego.”{ co wykrzykuje}
„ jestem maską/ wtenczas co”{ lubieżny starzec?//}„ oddziela”
„ was od siebie// na chuj się pytasz jak nie rozumiesz/”
„to nie twój interes.”(martwota mózgu//)[ ludzie. życia]
[ to tylko pozory//]
< manekiny/ stworzone: każdy dla jednego gestu>


Jan Jurga – człowiek. urodził się, żyje i umrze, chyba że wcześniej wymyślą jak przenieść świadomość do komputera, wtedy będzie żył póki będzie prąd. zupełnie żadnych osiągnięć w życiu poza osiągnięciem dwóch metrów wzrostu. raz mu powiedziano, że jest nikim bo nie skończył studiów przez co nie dostał dyplomu zaświadczającego o byciu kimś. lubi słodycze i grać w gry.