Stonerowa ankieta krytyczna (wokół obrazu Jakuba Juliana Ziółkowskiego “Jaskinia Darwina”)

Bianka Rolando | Opublikowano w: #5, publicystyka
Jakub Julian Ziółkowski, Jaskinia Darwina, obraz na płótnie, 2016

PS: ten obraz jest odwracalny, tzn ze moze byc powieszony do gory nogami lub do nogami do dolu, mysle ze wiecie o co chodzi
Jakub Julian Ziółkowski, Jaskinia Darwina, obraz na płótnie, 2016

Bianka Rolando

1. Czasoprzestrzeń – co ją podburza?

Tylko wiersz.

2. Kolorowy papierek: lakmus czy atrakcyjne opakowanie? Co tu się zawija w sreberka?

To jest opakowanie, które jest wyprasowane na gładko.

3. Czy zaprosisz Nic na niedzielny obiad? Przedstaw obraz dziadkom.

Babciu, to znajomy ze szkolnej ławy, życie go tak zmieniło.
Dziadku, to nieznajoma ze szkolnej ławy, życie ją tak zmieniło.

4. Przyrząd, jaki w zanadrzu ma obraz, a którego nie każdy się spodziewa.

Nie mogę go znaleźć w tej szufladce, może przełożyłaś go gdzieś indziej, Agato?

5. Co tu i tam zwąchamy odkręcanym nozdrzem?

Zwąchamy nozdrze.

6. “Kiedyś byłam grzybem” – zmanipuluj tezę.

Kiedyś byłam nierobaczywym maślakiem zjedzonym przez młodą sarnę.

7. Obraź obraz na miękko lub nie.

Malarstwo nie obiecuje zagadki: co potem?.

8. Co chciałabyś zobaczyć oczami innego: rodzenie czy umieranie?

Bardzo  świadome odchodzenie w gronie najbliższych odpowiedzi.

 9. Sabat których żywiołów odbywa się na powierzchni płótna?

Woda w akwarium, bez chaosu.

10. Zgadzasz się z tezą postawioną przez Juliana Tuwima w wierszu Do krytyków, że „najweselej na skrętach!”?

Tak, zdecydowanie, szczególnie jak jest się „znoszonym” w zupełnie inne miejsca.

Martyna Nowicka

1. Czasoprzestrzeń – co ją podburza?

Oko.

2. Kolorowy papierek: lakmus czy atrakcyjne opakowanie? Co tu się zawija w sreberka?

Skoro coś następuje dopiero, gdy wynicościuje się nicość, papierek i cukierek są z tego samego materiału. Czy książkę można oceniać po okładce, a w cukierka po papierku, czy o obrazie można mówić, nie zważając na formę? To zależy.

3. Czy zaprosisz Nic na niedzielny obiad? Przedstaw obraz dziadkom.

Drodzy Dziadkowie, to Nic, na pewno już je kiedyś widzieliście, ale zawsze możemy udawać, że go nie ma. Nie ma w zwyczaju zbyt wiele mówić i chociaż wszystko już widziało, usiądzie w kąciku i będzie nas bacznie obserwować, jak zwykle.

4. Przyrząd, jaki w zanadrzu ma obraz, a którego nie każdy się spodziewa.

Nasiona, ziarna umieszczone centralnie. Czyli nic, ale jednak wokół czegoś rośnie, czy nawet – z czegoś wyrasta.

5. Co tu i tam zwąchamy odkręcanym nozdrzem?

Odkręcane nozdrze wydaje się rozwiązaniem szczególnie praktycznym, jeśli trapieni koniecznością pracy zawodowej, przez niemal cały dzień znajdujemy się w miejscach innych, niż byśmy chcieli. Odkręcane nozdrze pozwoli nam zaczerpnąć świeżego morskiego powietrza, a umieszczone w ulubionej kawiarni przez cały dzień będzie transmitowało stymulujący zapach świeżo parzonej kawy. Być może to właśnie odkręcane nozdrze jest rozwiązaniem wszelkich bolączek kapitalizmu, a może stanie się kolejnym wellnessowym koszmarem, „rozwiązującym wszystkie problemy”, byśmy mogli skuteczniej pracować.

6. “Kiedyś byłam grzybem” – zmanipuluj tezę.

Jednokomórkowcem, grzybem, amebą, metazoą…

7. Obraź obraz na miękko lub nie.

Odnoszę wrażenie, że powierzchnia nieco za mocno się oczytała w psychodelicznej symbolice, ale czy ja tej powierzchni wierzę? Niekoniecznie.

8. Co chciałabyś zobaczyć oczami innego: rodzenie czy umieranie?

Najchętniej – życie, po prostu. Przyglądałam się ostatnio, jak Karolina Jarzębak patrzy na ziemię oczyma obcego (efekty pod tytułem „Wubba lubba dub dub” pokazywałyśmy w Elemetarzu dla mieszkańców miast), bardzo spodobało mi się to ćwiczenie z wartościowania. Co jest najcenniejsze? Kasztany czy tor dla samochodzików Hot Wheels zbudowany z włosów? Zdjęcie Shreka, czy rodzinna fota na koszulce, która ostatecznie ląduje w lumpeksie, kilka europejskich krajów dalej? Rzeczywistość, oglądana bez zanurzenia, jest najciekawsza.

 9. Sabat których żywiołów odbywa się na powierzchni płótna?

Podstawowym żywiołem jest tu japońskie kū, pustka, ale z potencjałem komunikacyjnym. Kū jest syntezą innych żywiołów (powietrza, ognia, wody i ziemi), kanji oznaczające ten żywioł przywołuje także niebo. Sabat pustki jest jednocześnie sabatem innych żywiołów, twórczym, totalnym, zagarniającym.

10. Zgadzasz się z tezą postawioną przez Juliana Tuwima w wierszu Do krytyków, że „najweselej na skrętach!”?

Tak!


Bianka Rolando – poetka i artystka sztuk wizualnych.

Martyna Nowicka – krytyczka i historyczka sztuki, kuratorka. Doktoryzuje się z niestworzonych muzeów, kuratoruje na strychu, mieszka w Krakowie.