Miała miejsce w zeszłym roku, w mieście granicznym na wyspie właściwie niemieckiej, w głównym oddziale biblioteki publicznej, sytuacja bardzo niemiła. Bibliotekarka, otyła kobieta po pięćdziesiątce, siedziała jak zwykle na swoim miejscu, klikając coś powoli najtańszą myszką, zmęczona recenzowaniem kolejnej serii romansów dla kolejnej starszej pani, której i tak było wszystko jedno. Na szczęście pani już […]