Jakub Sęczyk

„Święta pracy”: 4 wiersze

Jakub Sęczyk

Excelsior Teraz wstępuję wyżej. Dzień dobry,ciemne niebo. Dzień dobry, szary okresie.Dzień dobry, postrzegalny kosmosie. Teraz wstępuję wyżej. Dzień dobry,spocone ciało. Dzień dobry, nabitalufo. Dzień dobry, fioletowa chmurko. Teraz wstępuję wyżej. Dzień dobry,materialne warunki pracy poetyckiej.Dzień dobry, pozdrowienia z innej planety. Życie na kajfie Polska ucieka z miejsca zbrodni,Polska umiera w miejscu zbrodni,to wszystko, to cały […]

Wiersz – Lo-fi

Jakub Sęczyk

Z bijącym sercem naświetlałem Kropka, śnieżyły kineskopy, chociaż ciepły maj. Wieczorami poruszenia anten, apel z bębna odbiornika Unitra Diora Elizabeth HI-FI.   Zebranie prania przed burzą, zerwań ulotek w przerwie między marszem a transmisją. Pierwszy krok człowieka na ulicy, szmery w odbiorniku Gold Star 25.   „Jestem zmęczony – mówiłem – ale przejście w stan […]

Kolabo – Mikrodozujemy Puczęta©

Jakub Sęczyk, Patryk Kosenda

W Azylu najlepsze piguły są na Placu Piguł. Życie ośmiornic na gigancie, najlepszy trip pokoleń – cała wieczność wiosłowania w @błogości.             motto:       Krucha jak mefedron, drżąca jak rejw,                    ta nasza młodość z kości i krwi.   Zuzanna lubi je […]