Gdy F. porozkwitał w głowie dźwięk Dzwonu Zygmunta, bujny porost jego latorośli oraz pomyślności kraju. Wróciłem do domu gdzie Y. I jej obaj kochankowie. z których jeden cierpiał, drugi się golił. (a Y. słuchała przytłumiającego techno). Wszyscy po ablucjach zjedliśmy tajską zupę z europejskiego hipermarketu. Tymczasem metal jak to metal-koroduje. Niekonserwowany. Czy […]