AleGoria. Nieprzewidywalna i dzika. Balansuje na granicy dynamicznej symbiozy, manipuluje symbolami albo przebiera w kombinacjach fal powietrznych. W trzecim wymiarze dopuszcza się naocznych interpretacji. To już nie kosmos, a chaosmos z talią kart w ręku. Czy pojedyncze dźwięki zdołają otrzeć się o muzykę sfer, czy okażą się kręcącą baletnicą, nie wyjaśni żadna spekulacja. Odpowiedzi nie […]