Dwa wiersze (covery)

Damian Delej | Opublikowano w: #3, literatura

low, lower, lowest [Anna Adamowicz cover]

jestem capem schodzącym z łąki umajonej. ale czy to
czyni mnie łagodniejszym od wieprzków topiących się w korycie?

nie czyni.

zwłaszcza kiedy popatrzeć na zakrzywiające się
hipnotycznie rogi, które nie rozróżniają ludzi

dobrych i złych

Najgorsze silent disco w Wawrze na psim kwadracie [Nina Manel cover]

Rzeczy zespalam w moduł, zatem tworzę przestrzeń.
Tworzę przestrzeń sobie, a zabieram innym.

Zabieram przestrzeń innym, duszą się jak mięso.
Mięso mutuje w moduł, zabiera więc tlen.

Zabiera tlen, cynk, jestem obok rzeczy.
Jestem ponad nimi, spoglądam jak jastrząb.

Spoglądam jak jastrząb, we mnie dzwoni cisza.
We mnie dzwoni cisza i wibruje bezruch.

I wibruje bezruch, rozmywam się lekko.
Rozmywam się lekko, gubię wewnątrz szklanki.

Gubię wewnątrz szklanki i zlewam się potem.
Zlewam się potem: jesteś słodka, lepka.

Jesteś słodka, lepka, jutro już niemoja.
Jutro już niemoja, wrodzisz siebie w przestrzeń.


Damian Delej – fejkkonto, anagram, cudotwór. Powołany do życia przez siły czyste jak przyjemność w ’89. Tworzy na swój obraz i na obrazę innych.